piątek, 4 sierpnia 2017

MY MORNING ROUTINE


Ten post planowałam już wcześniej, ale nie do końca czułam, że to jest dobry moment. W końcu zebrałam się do pstrykania zdjęć następnego dnia. Chciałabym, abyście poznały mnie bliżej, zobaczyły, jak wygląda mój dzień oraz poznały mojego psa Lili.
Moja poranna rutyna jest każdego dnia inna, ponieważ nie zawsze jem pełne śniadanie, nie dopijam herbaty, i nie zawsze nosze pełny makijaż za to zazwyczaj się spóźniam (ale uczę się być punktualna). Jeżeli mam dużo rzeczy do zrobienia staram się wstać przed 9, żeby zjeść spokojnie śniadanie, wziąć prysznic i pójść z psem na 15 min spacer,  jeżeli siedzę do ok 1-2 w nocy i wiem, że mój dzień następny będzie dużo luźniejszy, to pozwalam pospać sobie do 11 (jestem strasznym śpiochem). Akurat tego dnia, czyli w niedzielę wstałam szybciej, aby przygotować zdjęcia na post oraz przygotować się na plażę. 



Wstaje z łóżka i idę do kuchni, w której w małym garnuszku  przygotuję sobie owsiankę. Zazwyczaj w domu jadam śniadania, chyba, że nie mam na to czasu to sięgnę po gruszkę lub banana. Owsiankę przygotowuję na mleku, mieszam do momentu kiedy płatki owsiane się ugotują, przekładam do miseczki i dodaję łyżkę miodu, mieszam aż mód się roztopi. Jako dodatkowy składnik i bombę witamin dodaję pokrojonego w plasterki banana
i orzechy włoskie. W osobnej miseczce wsypuje borówki, które są ulubionym przysmakiem Lili. 



Po przygotowaniu śniadania wracam do pokoju włączam komputer, sprawdzam maile, oglądam filmiki na youtube i zjadam śniadanie. Ubieram spodnie dresowe i bluzę i idę z psem na ok 10 - 15 minutowy spacer.
  


Następnie idę pod prysznic, od niedawna używam żelu z Le Petit Marseillais o zapachu maliny i piwonii klik, uwielbiam jego piękny zapach. Wychodząc z pod prysznica myję twarz olejkiem rózanym z Bielendy klik, następnie delikatnie złuszczam skórę twarzy peelingiem z Clarins klik, zakupionym w zestawie miniaturek po 30 ml. Jest idealny do codziennego użycia, ponieważ nie podrażnia i jest do cery wrażliwej.


Po peelingu z Clarins nakładam na dosłownie 10 minut nawilżającą maskę melonową z Organique klik, która odświeża, ujędrnia i odżywia skórę. Po zmyciu maski nakładam krem pod oczy nawilżający z firmy Norel dr Wilsz klik.  Na koniec mojej pielęgnacji nakładam krem z SPF 30 z Gly Skin Care klik, który nie tylko chroni skórę przed promieniami słonecznymi, ale również jest świetny jako baza pod podkład.


Makijaż wykonuję lekki , ponieważ wybieram się na spacer po plaży, jest bardzo ciepło na zewnątrz, więc nie potrzebuje mocnego ciężkiego makijażu. Zaczynam od podkładu Pupa Like a Doll klik, który jest dla mnie idealny na lato. Ma konsystencję wodną, jest bardzo lekki na twarzy i można nim budować krycie, kupiłam go na promocji -49% w Rossmanie z myślą o lecie. (link do posta - klik). Korektor rozświetlający Maybelline Dream lumi touch klik nakładam pod oczy, aby pozbyć się cieni pod oczami i nadać świeżego wyglądu. Całą twarz lekko omiatam pudrem z Inglota System Freedom klik, który ma wykończenie satynowe. Następnie nakładam brązer z Golden Rose Terracota klik, i rozświetlający róż z Benefitu Coralista klik. Brwi uzupełniam bardzo precyzyjną kredką z Golden Rose klik. Tuszu jak widzicie wam żadnego nie wymieniłam, ponieważ żadko kiedy latem używam tusz, kiedy już użyję jest to niezawodny Maybelline The Colossal klik. Na usta lubię satynowe lub kremowe pomadki tym razem użyłam pomadki z Mac w kolorze Angel klik. Zazwyczaj taki makijaż wykonuję około 15 minut, ponieważ jest prosty i szybki w wykonaniu.
   

Przygotowuję ubrania na wyjście. Wybrałam nową sukienkę z wyprzedaży (post - klik) z H&M, która ma typowo letni wzór w palmy. Do tego koszyk wiklinowy zakupiony w zeszłym roku w Hiszpanii i japonki kupione wiosną w Tk maxx z firmy Vita Unica. 


O wpół do dziesiątej jestem już gotowa i wychodzę. Uwielbiam klimat plaży i kiedy tylko mam wolny czas i jest pogoda zazwyczaj spędzam tam swój cały dzień. Wzięłam ze sobą strój kąpielowy z zeszłego roku z Calzedoni i ręcznik, który jest bardzo cienki i nie zabiera dużo miejsca w koszyku. 


Miłego dnia ! 

6 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Skąd ta śliczna pościel??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, to wy mnie motywujecie do coraz ładniejszych zdjęć :) . Pościel jest z IKEA :)

      Usuń
  2. Czy ta maska z Organique nadaje się na noc? Często wstaje z przesuszoną skórą i szukam czegoś co można nałożyć na twarz przed snem
    Pozdrowienia ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska z Organique jest bardzo fajna, ale na dzień i w okresie letnim, jeżeli potrzebujesz mocnego nawilżenia to polecam ci z Farmony tutaj podaję ci link jak ona wygląda i ile kosztuje:
      ( https://sklep.farmona.pl/nasycone-pragnienie/893-nasycone-pragnienie-nawilzajaco-ujedrniajaca-maseczka-z-kwasem-hialuronowym-280ml-5900117001042.html )
      jest bardzo fajna i ma pompkę co jest uważam wielkim plusem do tego nie zmywa się jej i jest bardzo nawilżająca, a opakowanie starcza na długo.
      Również Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję za wiadomość i cenne wskazówki :)) Mam jeszcze jedno pytanie na temat różu Benefit, czy faktycznie produkty tej firmy są warte swojej ceny? Od dłuższego czasu chodzi za mną bronzer tej firmy ale nie chcę wydać takich pieniędzy i się zawieść dlatego pytam Cię o opinię:)

      Usuń
    3. Produkty Benefit fakt są drogie, ale i też bardzo dobrej jakości. Niestety bronzera nie mam w swojej kolekcji, ale dużo dobrego na jego temat słyszałam. Produkty do twarzy mają bardzo fajne i szczerze nie zawiodłam się kupując jakiś produkt od nich. Spróbuj może najpierw zamiennika z W7 honolulu, jest o wiele tańszy a bardzo podobny kolorem do tego bronzera z Benefitu.

      Usuń